Jezioro marzeń jest fajne kogo najbardziej tam lubisz bo ja tą blondynkę i geja a nie cierpię Jołi i dołsona bo sa tacy niewinni i spokojni
_________________
Ja tego nie oglądam bo po pierwszym odcinku zwymiotowałem ale za to "Grzesznica" rzą dzi :P:P
_________________ Strach tnie głębiej niż miecze...
Buehehehe.... to jest mieszkanie Kingi MOja dziewczyna ma z nimi wspólne podwórko. Ekipa filmowa sprawia dużo kłopotów, bo jak kręcą to nikt chodzic tam nie może etc. cyrk. No i ma być "ciiisza" - jak mówie, cyrk
ałtograf? hehehe... wiesz, troche głupio nam będzie o niego prosić
Ale może przy okazji jak sobie przypomnę i akurat będą to kręcili to być moze... ale nie obiecuje bo to wstyd :P:P
_________________ Estel natha i-vegil dan in gwath en-ennor
Bandy rządził. Do dziś się łezka w oku kręci jak sobie "Kluseczkę" przypomnę Lubiłem też "Bajera z Bel-Air: z Willem Smithem. No i "Alternatywy 4" - po prostu magia. Obecnie żadnych seriali nie oglądam - wolałem te komediowe.
Valen, Elrond (vel Zapi :wink: ): miałem wrażenie, że w tym temacie mieliśmy pisać czy/jakie seriale lubimy. I tak wydawało się mi to naciągane jak na temat, ale kwestia gustu. Ale przestańcie tutaj opisywać "newsy" z jakiegoś badziewia. Na czat wejdźcie jak już musicie.
Wyrm, po raz kolejny w tym dniu przyznaję Ci rację :)
Wywaliłam trochie spamu, temat zostawiam, bo teoretycznie nawet się nadaje do rozmowy 'na poziomie'. jak na razie niestety tylko 'teoretycznie'...
Panowie (w tym też panowie moderatorzy :>), zachęcam do rozwijania swoich wypowiedzi.
Żeby nie było, ze offtop...
Ja za bardzo za serialami nie przepadam, zresztą z TV w ogóle jestem na bakier ;) Jeśli już, to raczej seriale animowane - Southpark, Simpsonowie, Bevis & Buthead... Ale największą klasyką zostanie dla mnie zawsze królik Bugs - to był majstersztyk :D Późniejsze Animki już nie miały takiego klimatu...
Świat wg Bandych był niezły, ale polska wersja - Kiepscy - skończyła ze swoją błyskotlliwością po kilku, względnie kilkunastu odcinkach i zaczęła nieuchronnie dążyć do pełnego utożsamienia się z nazwą :/
Generalnie niecierpię kretyńskich amerykańskich seriali komediowych (wszystkie są takie same) i polskich, jeszcze bardziej kretyńskich podróbek. Ta bijąca z nich sztuczność, ten podstawiany śmiech, ten yntelygentny humor... to wszystko wzbudza we mnie raczej mdłości, niz rozbawienie...
Wyjątkiem tu mogą byc starzy Przyjaciele i również starsza Ally McBeal.
Z klasyki: Alternatywy 4, Czterdziestolatek, Wojna domowa, Stawka większa niż życie, Czterej pancerni... to były seriale :)
_________________ video meliora proboque, deteriora sequor...
Żadna polska telewizja nie emituje niczego godnego uwagi, raczej konkurują w biciu rekordów głupoty ( przez filmy i seriale wyświetlane ) - wynik? Zwycięzcą na najbardziej beznadziejny serial zostaje "Wiedźmin" - wynik najżałośniejszej proby zbudowana sobie kilku willi przez reżysera za pieniądze z abonamentu.
Seriale które zapadły mi w pamięć to
Kosmos 1999 -pierwszy serial SF jaki pamiętam
Czarne chmury - poprostu klasyka i do tego polski
Stawka większa niż życie- to samo co wyżej
obecnie
24 godziny-świetnie nakrecony a akcja dzieje się w ciągu jednego dnia
Innych nie pamiętam więcej czasu spędzam przed kompem niż przed TV
_________________ nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej
nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło być lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum