Wysłany: 2006-02-28, 21:47 Microsoft Paranoja v1.0
Nie ulega wątpliwości że różne produkty Microsoftu z samym Windowsem na czele mają swoje śmieszne aspekty. Również sama postawa giganta z Redmont jest czasami przezabawna.
Dlatego zakładam ten temat - do wklejania różnych śmiesznych głupot, które zrodziły się w głowach "najtęższych" umysłów Microsoftu
-------------------------------------
Mnie dziś zainspirowało i zupełnie zastrzeliło to:
Aż ciężko uwierzyć, że komukolwiek może się to wydać dobrym pomysłem... :twisted:
Hehe, mój nauczyciel od etyki sobie ściągnał razem z innymi aktualizacjami i mu komputer skasowało
He,he... pomijając to, że Viste już mozna ściągnać z internetu [ponoć MS na to przyzwolił w ramach betatestów] to i tak większość piratów i hakerów sobie ego nie ściągnie, bo żeby odpalić nowego "konia" Microsoftu potrzeba minimum 1 GB ramu i najnowszej karty graficznej. Podobno to wina tego, że system jest 64 bitowy...hm, Mandriva 64 bitowa tyle nie zżera [w dodatku zostałą wypuszczona kilkamiesięcy temu].
_________________ Nie wolno w zaufaniu do żadnego drania posuwać się dalej, niż można nim cisnąć, i nie ma na to rady, więc lepiej się napijmy.
Windows fajna sprawa. Ostanio szukałem darmowego programu do otwarzania DVD... dopiero za 10. razem udało się znaleźć odpowiedni. Ale najlepsze było jak ściągam program o nazwie w stylu "Free DVD Player" i jak chce odpalić dvd to mi pisze, że ta opcja będzie dostępna w wersji professional.
Albo rozwalają mnie takie komunikaty, jak w produktach microsoftu lub ściśle z nimi związanymi programami pisze mi, że potrzebuje Quick Time'a albo na linuxie pisze, że do ottworzenia jakiegoś tam pliku potrzebny jest Windows Media Player
_________________ Nie wolno w zaufaniu do żadnego drania posuwać się dalej, niż można nim cisnąć, i nie ma na to rady, więc lepiej się napijmy.
Hehe, mój nauczyciel od etyki sobie ściągnał razem z innymi aktualizacjami i mu komputer skasowało
Pokarało go .
Ciekawe na ile to narzędzie jest zawodne...
_________________ "none ov thy empty gods, shall ever stand above me
none ov thy weak brothers, shalt ever share my blood
my awareness, catalyst, ov godhate I have spawned
in sinister ecstasy eternally I decompose"
Primo: Trochę nie rozumiem z czego sie śmiejecie ... To nie wymysł Microsoftu (znaczy się to powiadomienie co to). Na początku to to instalowało się automagicznie z innym łatkami nie mówiąc o tym użytkownikowi. Niestety, albo stety, okazało się, że takie automagicznie instalowanie tej łatki jest illegal (pardoks) i Microsoft musiał zacząć informować użytkonwików co to. Ja na szczęście nie mam z tym problemów, bo zmieniłem system .
@Sorrow - wiem tylko, że jesli Twój klucz znajduje się w bazie z kluczami nielegalnymi to wyświetla Ci sie komunikat, że masz illegal system oraz link do kupna Windowsa przez neta ze strony Microsoftu (albo jakoś tak). Wiem tez, że ten komunikat pojawia się co godzina więc denerwujące jest. A zbyt zawodne nie jest Wykrywa dużą większośc nielegalnych systemów, czyli u ludzi, którzy nie umieją czytać, albo instalują wszystko co wlezie .
Kermit.
_________________ "Bo prawdziwa wiara to Kozia wiara"
- Kermit
wiem tylko, że jesli Twój klucz znajduje się w bazie z kluczami nielegalnymi to wyświetla Ci sie komunikat, że masz illegal system oraz link do kupna Windowsa przez neta ze strony Microsoftu (albo jakoś tak). Wiem tez, że ten komunikat pojawia się co godzina więc denerwujące jest.
mam cos takiego, ale nie jest tak tragicznie., w pasku urochomionych programow jest tylko aplikacja czy cos w tym stylu o nieleglnosci systemu i rzy starcie systemu raczą mnie zawiadamiac o tym ze mam pirata.
Jedyne co jest w tym uciazliwe, to to, ze przy starcie syst. mam opcje:
- rozwiaz [problem] teraz
- rozwiaz [problem] pozniej
i jak klikne rozwiaz teraz to od razu mi sie opera wladcza ze strona o zakupie shitu.
Niestety czasem przxy starcie mam tylko 'rozwiaz teraz' i wlacza sie opera zanim uruchomie laczenie z netem (SSH, lub PuTTy) i na wszystkich stronach z uruchamianej na nowo przerwanej sesji mam zamiast stronek ktoere byc powinny strone glowna sieci akademickiej.
czasem irytuje, ale nic specjalnego
Dodano po 2 minutach:
wiem, debil ze mnie ze ta aktualizacje zainstalowalem, ale kliknalem zanim przeczytalem co to jest
chwila slabosci :>
_________________ "Kiedy widzisz kobietÄ, pamiÄtaj: to diabeĹ! Ona jest swoistym piekĹem". KAPOKRATES
to sie NAPEWNO da jakos wykopac z rejestru. trza by tylko pogrzebac w odpowiednich miejscach ;]
Jakoś, gdzieś...
Start -> panel sterowania -> Dodaj usuń programy
Zaznaczamy parafkę przy Pokaż aktualizacje, następnie dla wygody: sortuj wg. daty. Ostatnią aktualkę out i spokój.
Bez grzebania w rejestrach, bez backupowania i bez ryzyka (na kilka użyć nigdy mi sie nic nie pochrzanilo).
BTW, Windows XP akurat jest świetnym syst. operacyjnym, bo sporo czerpie ze struktury linuxa - indexowanie zamiast adresowania, New Technology File System zamiast File Allocation Table (nieważne 16 czy 32, oba to dno).
Nie narzekajcie, mimo polityki MS - ten Windows im się udał.
@Asc - obawiam się, że samo wywalenie łatki może nic nie dać. Ale jak trza będzie to znajdziemy ten wpis w rejestrze ... jakoś .
Co do czerpania z Linuxa, to mogli zacząć to robić wcześniej. Ale zgadzam się z Tobą, że XP im się udał. Jest to IMO najlepszy system jaki wyszedł z ich stajni.
Kermit.
_________________ "Bo prawdziwa wiara to Kozia wiara"
- Kermit
Poza tym tak na boku, jeśli się ma nielegalny system to nie ściąga sie poprawek z Windows Update, a instaluje się programik, który jest raz na miesiąc uaktualniany i zawiera wszystkie poprawki jakie były wydane od wydania SP2 do danego miesiąca. Chyba WinPatcher to się nazywało albo jakoś tak
Kermit.
_________________ "Bo prawdziwa wiara to Kozia wiara"
- Kermit
Ja zrobiłem sobie instalkę windowsa, która od razu zawiera ServicePack 2. Instaluję system zawierający od razu łatkę pozwalającą na stabilne działanie - a potem wyłaczam opcję automatycznej aktualizacji.
"jaki tu spokoj... na na na na... nic się nie dzieje..." ;P[/url]
Jakkolwiek to nie brzmi dziwnie - tak jest.
XP ma sporo rozwiązań z linuxa, dlatego jest bardziej niezawodny od poprzedników.
I IMO nie ma w tym nic zabawnego - MS słusznie postąpił, zamiast ciągnać dalej stare błędy, poslużyli się sprawdzonym schematem, który okazał się świetny.
Usuwając plik ręcznie nie masz gwarancji, że 'łatka' nie będzie się instalować jeszcze raz.
Używając tego sposobu z Panelu Sterowania - aktualizacja ta nie będzie brana przez system pod uwagę następnym razem.
ale Ci tlumacze, ze w panelu sterowania teko nie mialem :>
jest lista aktualizacji z adnotacja np (KB901543)
ten shit o ktorym tu mowa u mnie ma kod - KB905474) - sprawdzalem w pliku w windowsie.
na liscie 'dodaj/usun programy' go nie bylo, nawet jak CCleanerem chcialem usunac, to tego nie bylo.
uruchomilem w pliku tego uaktualnienia dezinstalator, wyczyscilem ccleanerem rejestr, usunalem plik pozostalosci po łatce i wsio gra dopcie
_________________ "Kiedy widzisz kobietÄ, pamiÄtaj: to diabeĹ! Ona jest swoistym piekĹem". KAPOKRATES
Jakoś, gdzieś...
Start -> panel sterowania -> Dodaj usuń programy
Zaznaczamy parafkę przy Pokaż aktualizacje, następnie dla wygody: sortuj wg. daty. Ostatnią aktualkę out i spokój.
mnie chodzilo o usuniecie tylko i wylacznie wga, bez koniecznosci deinstalowania ostatniej aktualki.
w rejestrze siedzi to pod winlogon notify:
HKLM\Software\Microsoft\Windows NT\CurrentVersion\Winlogon\Notify\WgaLogon\
"DLLName" = "WgaLogon.dll"
podejrzewam, ze wystarczy skasowac klucz wgalogon i plik wgalogon.dll, ale nie testowalam, bo siedze na win98
_________________ video meliora proboque, deteriora sequor...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum